POLAND AND FRANCE GET TOGETHER

Nasi uczniowi wzięli udział w kolejnym projekcie międzynarodowym. Projekt wymiany młodzieży Poland and France Get Together/ Polska i Francja Tak Daleko Tak Blisko, zorganizowany był przez dwie szkoły: III Liceum Ogólnokształcące z Oddziałami Dwujęzycznymi im. Alfreda Lityńskiego w Suwałkach oraz Lycée Notre-Dame de Grâce w Maubeuge z Francji zainicjowanych przez dwóch nauczycieli Marcina Hościłowicza – nauczyciela języka angielskiego oraz Benoit Carlier- nauczyciela historii i geografii.

Projekt skierowany był do uczniów szkół ponadgminazjalnych, w szczególności uczniów klas dwujęzycznych. Założeniem realizacji projektu było wykorzystanie języka obcego jako narzędzia w poszerzaniu wiedzy i umiejętności z różnych dziedzin nauki w grupie międzynarodowej oraz w środowisku pozaszkolnym. Realizacja projektu odbywała się w dużej mierze z wykorzystaniem metody CLIL ( Content and Language In Learning), która zakłada wykorzystanie języka obcego do realizacji celów pozajęzykowych.

Główne cele projektu to:

- poszerzenie wiedzy na temat krajów europejskich: kultury, tradycji, języka

- ukształtowanie świadomości wielokulturowości Europy

- budowanie szacunku w stosunku do innych kultur

- wzmocnienie umiejętności komunikacji w języku obcym w sytuacjach naturalnych

- kształtowanie postaw obywatelskich i społecznych

- podniesienie umiejętności pracy w grupach 

- rozwijanie kreatywności i przedsiębiorczości uczniów

Uczniowie wykorzystali swoją szansę udziału w wymianie o czym świadczą poniższe sprawozdania dwóch części projektu.

Piątek 3 marca 2017 r. rozpoczął się od bardzo intensywnych przygotowań na przyjazd Francuzów. Wszystko zostało dopięte na ostatni guzik i... w końcu dotarli do naszej szkoły prosto z dworca. Każdy szybko odnalazł swojego nowego przyjaciela. Pokazaliśmy im naszą szkołę, wszyscy byli bardzo zachwyceni. Nasz plan na ich przyjazd był bardzo bogaty. Chcieliśmy by zobaczyli u nas jak najwięcej ciekawych miejsc i aby zapamiętali nas z jak najlepszej strony. Mieliśmy w planie parę wycieczek. Pojechaliśmy do Krasnogrudy, gdzie została przybliżona historia życia znanego poety Czesława Miłosza.

Byliśmy też w Sejnach, tam mogliśmy zobaczyć jak piecze się sękacza, a potem spróbować go. Po tym było wspólne ognisko, co pozwoliło na zaciśnięcie więzów. Pojechaliśmy także na Litwę i zwiedziliśmy między innymi Cmentarz na Rossie, cerkiew Staroobrzędowców, górę Trzech Krzyży i Ostrą Bramę. Mieliśmy również wspólne zajęcia m.in. kręgle, ścianka wspinaczkowa czy gra miejska. Wszystko po to, aby bardziej się poznać a nawet zaprzyjaźnić. Ponad to Francuzi spróbowali typowych dań z naszego regionu np. kartacze, pierogi z mięsem czy soczewiaki. Każdy miał okazję aby udoskonalić swój angielski. Przybliżyliśmy im też polską kulturę, która nieco różni się od francuskiej. Niestety, tydzień minął bardzo szybko ale w ciągu tych paru dni zdążyliśmy się polubić i zaprzyjaźnić.

Rozstanie było bardzo trudne ale tydzień później mieliśmy się ponownie zobaczyć tym razem we Francji, więc uśmiech powracał na twarze. Uważam, że warto było wziąć udział w tym projekcie, ponieważ pozwolił on nie tylko szlifować język ale także zdobyć nową wiedzę i doświadczenia.

Tydzień spędzony we Francji był wspaniałą przygodą, która dała nam dużo radości i sporo doświadczeń. 21 marca w środku nocy udaliśmy się na warszawskie lotnisko do Modlina, skąd nad ranem wylecieliśmy do Charleroi w Brukseli. Tam na lotnisku czekali nasi francuscy przyjaciele, którzy gorąco nas powitali. Tego dnia udaliśmy się do Brukseli, gdzie zagoscilismy w Parlamencie Eurpejskim i pochodziliśmy w centrum, podziwiając piękną architekturę tego miasta. Wieczorem udaliśmy się do fabryki czekolady, gdzie nie tylko mieliśmy przyjemność oglądać proces robienia czekoladowych przysmaków, ale także je zdegustować. Kolejny dzień spędziliśmy na lekcjach we francuskiej szkole. Mieliśmy szansę wtopić się we francuską codzienność, a także poznać wielu wspaniałych ludzi, którzy później obdarzali nas ciepłymi usmiechami, gdy tylko nas mijali. W czwartek udaliśmy się do francuskiej stolicy, lecz bez naszych Francuzów. Przez cały dzień udało nam się ujrzeć większość znanych i cennych zabytków Paryża, takich jak katedra Notre Dame czy łuk triumfalny. Nie mogło się również odbyć bez ujrzenia panoramy Paryża ze szczytu wieży Eiffela czy też spaceru na prestiżowej ulicy Champs-Élysées. Po kilkunastokilometrowym spacerze po stolicy, z przyjemnością wróciliśmy francuskim pociągiem do Maubeuge. Piątkowy poranek rozpoczęliśmy od zwiedzenia Fort de Leveau- fortyfikacji wojennych miasta Maubeuge. Poglebilo to naszą wiedzę historyczną i regionalną. Dla kontrastu, po południu poszliśmy do największego zoo w północnej Francji.

Prócz tradycyjnych dzikich zwierzat, mieliśmy tam okazję zobaczyć nawet białego tygrysa i kangura albinosa. Wieczorem rozerwała nas zabawa w miejskim luna parku. Weekend był czasem wolnym, toteż w sobotę z rana spotkaliśmy się niemal całą grupą na dworcu, skąd udaliśmy się do pobliskiego miasta Valenciennes. Tam zagraliśmy w grę laserową, co było bardzo fascynujące. Po zabawie poszliśmy na lodowisko na wspólne jeżdżenie na łyżwach. Wieczorem dostaliśmy czas wolny na zakupy. Niedzielę spędziliśmy w gronach rodzinnych. Ostatni dzień był powolny, spokojny- rano zagraliśmy w grę miejską, która polegała na zrobieniu zdjęć z zabytkami miasta Maubeuge. Następnie poszliśmy na wspólny lunch, którym były frytki. Na koniec zrobiliśmy podsumowanie całej wymiany i po godzinie 15 nadszedł czas wyjazdu na lotnisko, co oznaczało koniec przygody. Wymiana nauczyła nas sporo o życiu młodzieży innego kraju, a także odpowiedzialności za drugą osobę. Do tego Podszkoliliśmy swoje umiejętności językowe. Również zawarliśmy nowe znajmosci, które mogą być fundamentem wieloletnich przyjaźni. Była to też odskocznia od codziennego życia, inna forma nauki- praktyka, połączenie przyjemnego z pożytecznym. Jednym słowem - był to wyjątkowy czas.


Wrażenia uczniów

Pierwszy dzień naszej wymiany zaczęliśmy od dojazdu z Suwałk na lotnisko. Musieliśmy jechać cała noc dlatego większość z nas przespała całą drogę. Po przyjeździe mieliśmy trochę czasu na lotnisku a następnie spędziliśmy dwie godziny w samolocie. Dla niektórych był to pierwszy lot samolotem. Na lotnisku w Brukseli czekała na nas francuska grupa. Następnie wspólnie pojechaliśmy do Europejskiego Parlamentu. Spotkaliśmy się tam z jednym z pracowników, który opowiedział jak funkcjonuje Unia Europejska. Zobaczyliśmy także obrady Sejmu. Po wszystkim poszliśmy na Rynek Starego Miasta, który jest tak śliczny, że aż spędziliśmy tam z 15 minut robiąc zdjęcia. Ostatnią atrakcją była wizyta w Planète Chololat, gdzie nauczyliśmy się jak wyglądają etapy robienia czekolady, a także jej historię.. Karolina Lis pomagała kucharzowi dlatego na koniec dostała nagrodę w postaci czekoladowego zwierzaczka. Następnie mieliśmy trochę czasu wolnego, który przeznaczyliśmy na kupno wafli i belgijskich frytek. Na koniec pojechaliśmy do naszych francuskich rodzin. Pod koniec dnia wszyscy byli zmęczeni ale jednocześnie zadowoleni.

Oliwka Zubrzyńska IID

Today, our Polish group went at 2 o'clock in the morning to Warsaw to catch a plane to Belgium. It was an exciting experience for me because I was flying for the first time in my life. At the airport our French partners were already waiting for us. We've kind a missed each others. After that we went by bus to the Brussels. It is an amazing city on the one hand it is very Urban, especially UE area, where situated is parliament. On the other hand the old city looks like taken out of a fairy tale. Firstly we visited EU Parliament, then we went to a shop, where chocolate is hand made. We were lucky to know more about process of creating a chocolate pralines. After that fascinating show and also after degustation, we finally went to our families to have some rest.

Ola Kryszewska IB


PARYŻ - CZYLI JAK WYSOKA JEST WIEŻA EIFFLE I CZY W NOTRE DAME MOŻNA ZNALEŹĆ DZWONNIKA

Relacja uczniów naszej szkoły biorących udział w Wymianie Młodzieży pt: Poland and France Get Together" dzień trzeci

Dnia 23 marca 2017 roku grupa uczniów z polskiej szkoły miała okazję wybrać się na wycieczkę do stolicy Francji. Młodzież zwiedziła najbardziej znane miejsca w Paryżu, takie jak Łuk Triumfalny czy Louvre. Największe wrażenie zrobiła na grupie Wieża Eiffla, będąca najbardziej ikoniczną, francuską atrakcją. Uczniowie nawet podjęli się wyzwania wejścia na szczyt zabytku. Grupa również miała okazję spróbować tradycyjnego, francuskiego dania przypominającego wyglądem, jednak nie smakiem, pizzę. Uczniowie mimo panującej radości i podniecenia, szybko odczuli zmęczenie po długotrwałym chodzeniu. Z wyjątkiem krótkiej chwili deszczu, całej wycieczce sprzyjała słoneczna pogoda. W trakcie wolnego czasu młodzież postanowiła dopasować do francuskiej społeczności kupując popularne berety. Cały wyjazd został zakończony małą przejażdżką na paryskiej karuzeli. Dzień był męczący, jednak bardzo edukacyjny, uważam, że wycieczka była dla każdego ucznia nowym, przyjemnym doświadczeniem.

Klaudia Paszkowska IID

Today our polish group went on a trip to Paris. It was an amazing experience. We visited a lot of extraordinary places like Triumph Arch which is a commemoration of the soldiers and all the Victories Napoleon had. We also saw the Notredame Cathedral which is famous because of the book "the Hunchback of Notredame" And of course we visited Eiffel Tower! We also had the opportunity to eat some French specialities called flammenkuche. It was a pizza like dough with various ingredients. It was really tasty. We also visited the champs elysees, the Oxford Street of Paris. It was really pretty. At the end of the day we saw Montmartre which is the artistic district. We really enjoyed the trip and Im pretty sure we'll Never forget it.

Emila Piotrowska ID


 POLAND AND FRANCE GET TOGETHER CZYLI CZY WEEKEND WE FRANCJI JEST SŁODKI 

Kolejne wrażenia z pobytu w Maubeuge we Francji - tym razem rodziny francuskie zaopiekowały się nami.

Saturday 25.03.2017 

Today me and my French partner William went to the city called Valenciennes. We had such fun there. Firstly we went to the Laser game. Our team won. Then we had lunch at McDonald's, it was super delicious. After eating we went to the ice rink to skate with my friends and my counterpart. I'm sitting at ice-skating man my French partner William taught me how to skate. He's such a nice guy. In the afternoon we decided to go shopping. I bought some souvenirs for my friends and family. Around 8 o'clock we came back home and ate pizza leave our other friends it was such a nice day and I will never forget it.

Adrian Goliczewski IE

26.03.2017r. Niedzielny poranek rozpoczął się od wspólnego śniadania z rodziną. Po posiłku wybraliśmy się na wycieczkę rowerową wzdłuż Rzeki Sambra. Trasa była naprawdę piękna, ponieważ biegła przez okoliczne lasy i miasteczka. Gdy wróciliśmy do domu, zjedliśmy obiad,którym było spaghetti i pyszne owocowe ciasto. Po posiłku wybraliśmy się do Voly-Joy, gdzie spotkaliśmy się z innymi osobami z wymiany. Tam rozłożyliśmy koce nad brzegiem jeziora i podziwialiśmy widoki, wspólnie rozmawiając. Wieczorem pojechaliśmy do domu Williama, a tam poszliśmy na frytki i frikadele, które są regionalnym specjałem.

Jakub Jeromin IF

Niedziela, 26 marca 2017r. Dzisiejszy dzień był dniem spędzonym w gronie rodzinnym. Pozwoliliśmy pospać sobie dwie godziny dłużej niż w ciągu tygodnia. Wypoczęta udałam się do kuchni na rodzinne śniadanie. Zjedliśmy typowo francuskie croissanty z czekoladą, popijając delikatną kawą latte z ekspresu. Jak dotychczas, tak też i dziś wiosenna aura królowała. Wybrałam się z całą rodziną na wycieczkę do Lille -największego miasta w północnej Francji. Odwiedziliśmy mieszkająca tam Pauline- kolejnego członka rodziny. Tam byliśmy już w komplecie. Udaliśmy się najpierw na huczny bazar w centrum miasta, aby kupić coś na obiad i deser. Wokół było dużo ludzi, do tego różnych narodowości. Widok zróżnicowania kulturowego był bardzo ciekawy. W rytmie wiosennego wiatru wróciliśmy do mieszkania i przyrządziliśmy kurczaka z pieczarkami na obiad. Podczas jedzenia rozmawiałam z rodziną na wiele tematów. Opowiadałam im o mojej rodzinie, a oni zdradzili mi rodzinne historyjki. Najedzeni poszliśmy na spacer po okolicy, a później wzięliśmy Pauline ze sobą i wróciliśmy do domu. Tam relaksowałam się siedząc w ogrodzie i pijąc popołudniową kawę delektowałam się wiosną. Wieczorem pojechaliśmy do Valenciennes na kolację do belgijskiej restauracji. Zjadłam kurczaka w sosie serowym i frytkami, a na deser miałam okazję spróbować typowego francuskiego przysmaku - Crème Brûlée. Podczas jedzenia wspominaliśmy wspólnie spędzony tydzień. Po miłym wieczorze wróciliśmy do domu.

Natalia Jankowska IID


POLAND AND FRANCE GET TOGETHER NADAJE PO RAZ OSTATNI CZYLI POWROTY DO DOMU BYWAJĄ TRUDNE A KANAPKI Z CZEKOLADĄ ZOSTAŁY WE FRANCJI 
Dzień rozpoczęliśmy z uśmiechami na twarzach mimo smutnej świadomości, że to nasz ostatni dzień z francuskimi partnerami. Dlatego tuż po śniadaniu w domach rodzin goszczących cała grupa spotkała się pod szkołą by rozpocząć tzw. Scavenger hunt. Zadaniem poszczególnych grup było zrobienie 10 zdjęć z ważnymi historycznie miejscami dla miasta Maubeuge. Wszyscy bawili się świetnie, lepiej poznając okolicę. Na zakończenie gry zebrane zdjęcia trzeba było umieścić w prezentacjach, które wspólnie oglądaliśmy. Po wędrówkach po mieście nadszedł czas na obiad w restauracji gdzie rozmowom nie było końca. Ostatnie spotkanie w szkole było podsumowaniem całej wymiany i podzieleniem się rzeczami, które zaskoczyły nas podczas jej trwania. Niestety o godzinie 15.30 nadeszła dla wszystkich najcięższa chwila - pożegnanie. Uściski i miłe słowa, ale także obietnice ponownych odwiedzin dało się słyszeć z każdej strony. Mimo smutnego czasu rozstania wróciliśmy do Polski z niesamowitymi wspomnieniami i nowymi przyjaźniami, które pozostaną na zawsze.
Karolina Lis 2C


Monday 27th March 2017 was the last day of our exchange project "Poland and France get together". I arrived to high school in Maubeuge at 8.00 a.m and I had to spend one hour at mathematics lesson. When the lesson was over the whole exchange group gathered next to school building. We were divided to few groups and we started our Scavenger Hunt game. Our task was to find different places in city of Maubeuge (for example sculpture, river, theatre, tank etc.) and to prove that we completed our challenge we needed to take photos in front of them. After the game we went for our last common meal to friterie. We received fast food type dishes - burgers, tacos, frikadelle sausages and plenty of french fries! After that we went back to school to reasume our project and to discuss about cultural differences and similarities. We were given little gifts from the french teachers - stickers that say we are people from northern France called "Ch'ti". At 3.30 p.m. we said goodbye to our friends and set off to Charleroi airport in Belgium. 6.00 p.m. was an hour of a departure to Modlin airport. When the 2-hour-long flight ended we started the trip to Suwałki. We arrived there around 2.00 in the Morning.
Weronika Kopko 2D

 

Opiekun młodzieży: Marcin Hościłowicz

 

Print Download